IT w administracji

Wyślij link znajomemu

To jeszcze nie Ameryka

(Otwieranie rejestrów publicznych)

 

Tomasz Kulisiewicz: Wokół możliwości wykorzystywania informacji wytworzonej za nasze (czyli podatników) pieniądze i w naszym (jako obywateli) interesie wyniknęło ostatnio spore zamieszanie. Prezydent podpisał nowelizację ustawy o dostępie do informacji publicznej, która miała implementować dyrektywę w sprawie ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego.

(…)

… od razu zapowiedział skierowanie nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak skierować ma ją tam nie z powodu powszechnie krytykowanego ograniczenia dostępu do informacji zamiast ułatwienia, ale z powodu trybu wprowadzenia poprawki, która zapewni jednemu z senatorów miejsce w historii polskiego ustawodawstwa. Z kolei Prezydent nie tak dawno przegrał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i będzie musiał rozpatrzyć wniosek o udostępnienie ekspertyz dotyczących OFE. Natomiast Naczelna Izba Kontroli przegrała z PKP sprawę o … ochronę dóbr osobistych naszych kolei. Warszawski Sąd Okręgowy zakazał NIK-owi publikacji wyników kontroli umów zawartych przez PKP w naszym (jako pasażerów i właścicieli) interesie, choć wydawałoby się, że jest to informacja publiczna.

Słysząc takie wieści wypada tylko podziwiać Urząd Miasta Poznania, który nie dość, że nie ma zamiaru procesować się z programistami (jak kiedyś ZUS utajniający specyfikację protokołu Płatnika), to jeszcze udostępnia API portalu miejskiego, a nawet urządza konkurs i nagradza za tworzenie aplikacji wykorzystujących ten interfejs.

(IT w administracji, Opinie, grudzień 2011)